
Pierwszy taniec, czyli jeden z najbardziej “stresujących“, ale niezwykle ważnych momentów na Waszym weselu. Chyba śmiało mogę stwierdzić, że pierwszy taniec to taki Wasz “pierwszy raz” na parkiecie. Mimo, że tańczyliście już razem pewnie nie raz, to jako żona i mąż będziecie mieli okazję zatańczyć po raz pierwszy. Jak przygotować się do pierwszego tańca? Wszystko znajdziecie w poniższym artykule, do którego przeczytania gorąco zapraszam!
Podczas sezonu weselnego 2017 najczęściej wybieraną piosenką przez nasze Pary Młode był
Ed Sheeran - Perfect
Pierwszy taniec – od czego zacząć? Co trzeba wiedzieć o pierwszym tańcu?
Przede wszystkim od wyboru piosenki, do której będziecie chcieli zatańczyć. Nie musi być wolna, nie musi być to też jedna piosenka – nasi DJ’e chętnie przygotują dla Was mix składający z różnych kawałków. Najważniejsze, żeby piosenka podobała się Wam! W końcu fajnie zatańczyć do tego co się lubi i będzie się miło wspominać…
Pary Młode często zastanawiają się, ile powinien trwać ich pierwszy taniec. Ja ze swojej strony polecam, żeby piosenka trwała minimum półtorej minuty, jednak też nie za długo, szczególnie jeżeli nie macie przygotowanej choreografii i wolicie improwizować. W tym czasie fotograf na pewno zdąży cyknąć Wam kilkanaście fotek, a babcia uroni niejedną łezkę ze wzruszenia. Jeżeli któraś z wybranych przez Was piosenek będzie za długa to bez problemu możemy ją skrócić lub usunąć zwrotki czy też refreny.
Przy wyborze muzyki do pierwszego tańca warto zwrócić uwagę na kilka ważnych elementów:
Choreografia na pierwszy taniec – czy musimy się jej uczyć?
Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. To zależy przede wszystkim od Was i od tego jak bardzo jesteście “taneczni”.
Jeżeli nie przepadacie za tańczeniem, warto rozważyć kilka lekcji, na których nauczycie się tańczyć chociaż z “nóżki na nóżkę”.
Nie musicie układać od razu układu tanecznego, składającego się z kilkudzisięciu skomplikowanych figur. Czasami wystarczy dobra improwizacja i pokazanie prawdziwego uczucia jakie jest między Wami, niż sztucznie nauczona choreografia.
W naszej firmie oferujemy usługi, które uatrakcyjnią Wasz pierwszy taniec – jest to ciężki dym oraz pirotechnika wewnętrzna. Opowiem Wam o tym w dalszej części artykułu.
Jeżeli jednak tańczyliście w dzieciństwie, lubicie tańczyć, a poczucie rytmu macie we krwi – możecie spróbować ułożyć coś bardziej zaawansowanego. Warto zaznaczyć, że każda choreografia to dodatkowy stres, żeby zdążyć z figurami do muzyki i nie pomylić kroków. Pamiętajcie, że na weselu nie jest tak łatwo jak w zaciszu domowym. Dochodzi dodatkowy stres, w postaci kilkudziesięciu lub kilkuset par oczu Waszych gości, którzy Was oglądają, a do tego błyski fleszy czy kamerzysta biegający wokół Was.
Ale spokojnie… podobno po pierwszym tańcu cały stres przemija i można rzucić się w wir weselnej zabawy – przynajmniej tak nam opowiadają nasze Pary Młode, a w szczególności mężczyźni 😀
Pamiętajcie, że nie ma się czym stresować, bo to w końcu Wasz dzień, a my możemy Wam zagwarantować, że nieważne jak zatańczycie, goście weselni nagrodzą Was gromkimi brawami!
Muzyka na pierwszy taniec na wesele – jaki utwór do pierwszego tańca?
Poniżej prezentujemy listę 50 utworów, które naszym zdaniem są bardzo ciekawą propozycją na Wasz pierwszy taniec. Są to w większości kawałki, do których tańczyły lub dopiero zatańczą nasze Pary. Jest ich oczywiście o wiele wiele więcej i tak naprawdę do każdej piosenki możecie zatańczyć swój pierwszy taniec. Być może któraś z naszych propozycji wpadnie Wam w ucho…
Miłego słuchania!
Pssst.. Możecie również otworzyć playliste w Waszej aplikacji Spotify – kliknij tutaj
Przykładowe piosenki na pierwszy taniec
Najczęściej wybierane utwory na pierwszy taniec
Najczęściej wybieranymi utworami na pierwszy taniec przez nasze Pary w sezonie weselnym 2021 były: Sanah – ten Stan oraz Sobel – Wyglądasz Tak Pięknie. Nasi “rekordziści” wybrali swoją piosenkę w piątek wieczorem, a wesele było już następnego dnia w sobotę – ich wyborem była Sanah – Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał. Wyszło przepięknie!
Czym urozmaicić pierwszy taniec weselny?
Taniec w chmurach i pirotechnika wewnętrzna to najczęściej wybierane dodatki z naszej firmy, które są idealnym urozmaiceniem Waszego pierwszego tańca.
Ciężki dym to nic innego jak obłoki białego dymu, które niczym delikatne chmurki będą Was otulać podczas pierwszego wspólnego tańca. Już nie musicie się obawiać, że coś pójdzie nie tak!
Gęsty biały dym ukryje Wasze drobne pomyłki, a do tego zapewni Wam przepiękne zdjęcia. W naszej firmie korzystamy tylko z maszyn działających na suchy lód, dzięki czemu gwarantujemy, że dym będzie unosił się maksymalnie do wysokości kolan, zaś po tańcu zniknie nie pozostawiając żadnej mgły.
Idealnym dodatkiem do ciężkiego dymu jest pirotechnika wewnętrzna. Ale jak to pirotechnika w środku?! Oczywiście! Do pirotechniki wewnętrznej wykorzystujemy specjalne fontanny pirotechniczne, które przystosowane są do użytku wewnątrz pomieszczeń. A co z dymem i zapachem? Fontanny nie wydalają z siebie praktycznie żadnego dymu, a 4 fontanny odpalone do pierwszego tańca śmierdzą mniej niż 2 race, które wkłada się do tortu. W naszej firmie bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem, dlatego każda z fontann umieszczana jest w stalowej rurze przyspawanej do stalowej podstawki, która uniemożliwia przewrócenie. Do odpalenia takiej fontanny nie potrzebujemy żadnych kabli ani prądu. Wszystko odbywa się bezprzewodowo za pomocą pilota. Wystarczy, że wybierzecie moment w Waszym utworze lub choreografii, a my zadbamy o całą resztę.
W województwie lubuskim nasza firma jest pierwszą, która zaoferowała taką usługę na rynku.
Warto też podczas pierwszego tańca zadbać o odpowiednie oświetlenie. Ciężki dym na pewno będzie wyglądał lepiej z białym światłem niż z kolorowymi kropeczkami lub laserami.
Spójrzcie tylko jak cudownie wyglądają zdjęcia z ciężkim dymem i pirotechniką!
Na zakończenie – jak powinien wyglądać pierwszy taniec?
Chyba nie ma „sztywnych” zasad na pierwszy taniec. Musicie pamiętać, że wesele to Wasz dzień i decyzja jak będzie on wyglądał należy do Was. Być może nie będzie go wcale? A może zatańczycie go razem z goścmi? A co powiecie na wspólnego poloneza czy też belgijkę? Najważniejsze żebyście zaprezentowali się naturalnie – to nie turniej taneczny, a dobra zabawa!
Jeżeli udało dotrwać Wam się do końca i w jakimś stopniu pomogłem to jest mi niezmiernie miło! Mam nadzieję, że zobaczymy się na Waszym weselu! 🙂
Pssst… Prócz pierwszego tańca, ciekawą propozycją jest „ostatni taniec”, czyli pierwszy ale o godzinie 04:00, już bez stresu i na większym luzie. Uwierzcie mi – wychodzi cudownie!