Zimne ognie na weselu to coraz częściej pojawiająca się atrakcja na weselach. Dodające wyjątkowego uroku zimne ognie idealnie podkreślają klimat nocnych zdjęć oraz urozmaicają reportaż ślubny. Niewielkim kosztem możemy osiągnąć naprawdę ciekawy efekt – a przy tym sprawić dużo radości Parze Młodej oraz gościom. Z myślą o przyszłych Parach Młodych przygotowaliśmy 7 wskazówek jak przygotować się do takiej sesji 🙂
Jakie zimne ognie kupić na wesele?
Podczas zakupu zimnych ogni na wesele warto zwrócić uwagę na ich długość. Im dłuższe zimne ognie, tym dłużej się palą, co pozwala fotografowi na zrobienie większej ilości zdjęć. Minimalna długość jaką powinniśmy kupić to 40 cm, jednak zalecamy wybór zimnych ogni o długości 70 lub 90 centymetrów. Kupujmy zimne ognie wyłącznie ze sprawdzonych źródeł, posiadające certyfikaty EAC oraz CE, co da nam gwarancję spokoju i bezpieczeństwa. Najpopularniejszymi firmami produkującymi zimne ognie są m.in Surex, Triplex, Piromax oraz Klasek. Z własnego doświadczenia polecam zakup produktów właśnie tych firm. Przy okazji odpuście zakup zimnych ogni w kształcie liter, cyfr i serduszek – i tak nie będą one dobrze widoczne na zdjęciach 🙂
Jeżeli się zastanawiacie się gdzie kupić zimne ognie, to poniżej polecamy kilka sklepów, z których sami często korzystamy:
1. Zimne ognie – krótkie i długie – PiroArt
2. Zimne ognie – Tanie Fajerwerki
3. ZIMNE OGNIE – Sklep BIG FUN
Ile sztuk potrzebujemy?
Najlepiej zaopatrzyć się o kilka sztuk więcej niż gości weselnych (np. na 100 gości kupić 110-120 sztuk). Bardzo rzadko zdarza się, żeby zimne ognie były uszkodzone i nie dało się ich odpalić, jednak czasem w trakcie transportu kilka sztuk może się ukruszyć, przez co trudno będzie je odpalić.
Do sesji polecamy zaprosić wszystkich chętnych, sprawny i doświadczony fotograf oraz prowadzący poradzą sobie z ustawieniem gości i koordynacją całej sesji. Jeżeli zostanie Wam kilka wolnych sztuk zimnych ogni to możecie rozdać części gości po 2 sztuki 🙂
Pamiętajcie, żeby nie przesadzać z ilością zimnych ogni – 2 na osobę to maksimum, a tworzenie „bukietów” może być niebezpieczne!
Jak odpalić wszystkie na raz?
Tutaj z pomocą przychodzi jeden z naszych pomysłów, który z powodzeniem stosujemy już od kilku lat – czyli zapalniczki z nadrukiem 🙂
Takie personalizowane zapalniczki zakupicie np. na Allegro za niedużą kwotę bo około 125-150 zł za 100 sztuk, co daje nam około 1.25 zł za zapalniczkę. Dużym plusem jest to, że większość firm w cenie zamówienia przygotuje Wam prosty projekt nadruku. Oprócz idealnej synchronizacji w odpalaniu zimnych ogni, goście dostają dodatkowy skromny upominek na pamiątkę Waszego wesela 🙂
Oczywiście możecie kupić normalne zapalniczki bez nadruku. Z doświadczenia odradzam zapalniczki z krzesiwem, ponieważ odpalenie ich może być problematyczne dla Pań z dłuższymi paznokciami.
Nieco bardziej budżetowym rozwiązaniem są długie zapałki. Je również możecie spersonalizować za pomocą etykiety z krótką instrukcją albo Waszymi imionami i datą.
Jaka jest odpowiednia pora na przeprowadzenie sesji z zimnymi ogniami?
Wszystko zależy od miesiąca w jakim odbywa się przyjęcie weselne. Najlepiej, żeby na dworze było już ciemno – na weselach w miesiącach maj – wrzesień polecamy przedział między godziną 21:30 a 23:00. Jednak pamiętajcie – im później, tym ciężej dla niektórych gości. Po kilku, kilkunastu toastach odpalenie zimnego ognia może być naprawdę trudne 😀
Warto poprosić Waszego prowadzącego, żeby zapowiedział takie wydarzenie chwilę wcześniej i zaprosił gości w ustalone miejsce, dając im czas na ewentualne ubranie się w kurtkę, płaszcz lub dokończenie posiłku.
Gdzie zorganizować sesje?
Tak naprawdę wszędzie, gdzie tylko chcecie – oczywiście nie w środku na sali weselnej. Warto, żeby w pobliżu było troszeczkę światła – na pewno nie wpłynie to negatywnie na zdjęcia, a wręcz przeciwnie. Goście będą mieli również trochę komfortu odpalając zimne ognie w świetle niż w ciemnościach.
Wybierając miejsce starajcie się unikać przestrzeni, w których przeszkadzają zbędne elementy np. samochody czy śmietniki. Warto skonsultować wybór miejsca na sesje z zimnymi ogniami z fotografem – na pewno Wam doradzi 🙂
Dodatkowym urozmaiceniem miejsca może być świecący w tle napis LOVE lub Miłość, który na pewno doda klimatu sesji. Pamiętajcie, żeby miejsce było odpowiednio duże, tak żeby pomieścić komfortowo wszystkich gości.
Jak przeprowadzić sesje z zimnymi ogniami?
Poproście Waszego DJ’a lub prowadzącego, żeby wraz z fotografem skoordynował całe wydarzenie. Warto zimne ognie oraz zapalniczki/zapałki przekazać w ręce prowadzącego odpowiednio wcześniej – np. na początku wesela albo zostawić na sali weselnej dzień wcześniej. Zaopatrzcie się również w jakiś wazon, z którego goście będą mogli „częstować się” zimnymi ogniami oraz koszyczek na zapalniczki lub zapałki. Zaraz po zaproszeniu gości na zewnątrz, dobrze by było gdyby DJ lub prowadzący stanął przy wyjściu na zewnątrz i wręczał każdemu z gości zimne ognie i zapalniczki/zapałki z krótką instrukcją 🙂
Na miejscu prowadzący oraz fotograf powinni dokładnie wytłumaczyć gościom jak się ustawiamy, na jaki sygnał odpalamy zimne ognie i co z nimi robimy. Można również wykorzystać do tego megafon lub przenośną kolumnę z mikrofonem.
Pamiętajcie, żeby w pobliżu miejsca gdzie będzie odbywała się sesja postawić jakieś wiaderko lub wazon z wodą, gdzie goście będą mogli wrzucić wypalone zimne ognie. Wrzucając do śmietnika rozżarzone zimne ognie możemy narobić dużo kłopotu 😉
Jak ustawić gości?
Najpopularniejszym ustawieniem gości do sesji z zimnymi ogniami jest tzw. szpaler – czyli tunel, przez który przechodzi Para Młoda. Goście w tym czasie unoszą zimne ognie do góry nad Młodą Parę. Jeżeli kupiliście zimne ognie o długości minimum 70 cm to spokojnie po szpalerze wystarczy jeszcze czasu na poproszenie gości, żeby zrobili tłum za Parą Młodą, dzięki czemu będziemy mieli dużo więcej zdjęć z różnym ustawieniem gości i Pary Młodej .
Poniżej możecie zobaczyć kilka ujęć z właśnie tak przeprowadzonej sesji 🙂